Mimo wielu zapowiedzi w tym sezonie Orange Sport nie pokaże spotkań siatkarskiej I ligi. Stacja nie podpisała umowy z PZPS-em. Poniżej komentarz Roberta Wardaka, członka zarządu Krispolu Września.
Do wrzesińskiego klubu wpłynęło oficjalne pismo z Polskiego Związku Piłki Siatkowej, w którym władze poinformowały, że stacja Orange Sport w związku z wycofaniem się z projektu pięciu klubów odmówiła podpisania umowy. Chodzi o Cuprum Lubin, MKS Będzin, AGH 100RK Kraków, TKS Tychy oraz Stal Nysa. Brak 5 z 12 pierwszoligowych ekip skomplikował terminarz transmisji i doprowadził do upadku projektu.
– W przyszłym tygodniu zaplanowano jeszcze dodatkowe spotkanie w Warszawie. Wezmą w nim udział m.in. przedstawiciele klubów i PZPS. Temat transmisji w tym sezonie wydaje się być już zamknięty. Trzeba się teraz skupić aby zrealizować ten projekt w przyszłym sezonie. Wiadomo, że transmisje telewizyjne ułatwiłyby rozmowy z potencjalnymi sponsorami. Wpłynęłyby także na jeszcze liczniejszą publiczność podczas spotkań. My jako klub zapięliśmy wszystko na ostatni guzik. Podjęliśmy już kroki aby sprostać wymogom technicznym transmisji. Podpisaliśmy umowę z PZPS, jednak nie zrobiła tego stacja Orange Sport. Trzeba skupić się na ligowych pojedynkach, może za rok się uda – podsumował Robert Wardak, członek zarządu Krispolu Września.