Siatkarze Krispolu Września nie odpoczywają. Dziś po raz pierwszy spotkali się w nowym roku i od razu dwie jednostki treningowe.
Wrześnianie myślą już o najbliższym rywalu. Przypomnijmy, w poniedziałek zmierzą się u siebie z Kęczaninem Kęty. Trener Marek Jankowiak wie jak ważne jest to spotkanie i chce jak najlepiej przygotować swoich podopiecznych.
Dziś pomarańczowi do południa ćwiczyli na siłowni, a o 15:00 doskonalili elementy taktyczne i techniczne. W zajęciach zabrakło tylko Pawła Gajowczyka, zatrzymały go sprawy związane z uczelnią (od jutra do dyspozycji). Na pełnych obrotach nie trenował Damian Dobosz (lekkie zatrucie).
W piątek i sobotę także dwie jednostki. W niedzielę ostatni trening przed poniedziałkowym meczem.
fot. Dawid Spychalski