Siatkarze Krispolu Września przegrali wyjazdowy mecz MKS-em Będzin 0:3. Gospodarze, którzy byli zdecydowanym faworytem tego pojedynku w każdej partii okazywali się lepsi od beniaminka I ligi.
Początek pierwszego seta był dość wyrównany. Potem coraz większą przewagę punktową zyskiwali gospodarze i ostatecznie wygrali do 19. W drugiej partii siatkarze z Będzina dość szybko wypracowali sobie pięciopunktową przewagę. Wrześnianie walczyli o każdą piłkę, udało im się zmniejszyć stratę do rywala doprowadzając do stanu 20:18. Gospodarze popisali się jednak doskonałą skutecznością w końcówce tej partii i ostatecznie wygrali 25:18. Trzeci set początkowo znów był dość wyrównany. Podopieczni Marka Jankowiaka wychodzili nawet na prowadzenie, ale potem znów rozkręcili się siatkarze z Będzina i szybko zakończyli mecz ponownie wygrywając do 18.
MKS Banimex Będzin – Krispol Września 3:0 (25:19, 25:18, 25:18)
Skład Krispolu: Marcin Iglewski, Łukasz Murdzia, Witold Chwastyniak, Jakub Rohnka, Łukasz Jurkojć, Kacper Bielicki, Michał Dębiec (libero) oraz Wojciech Dziurkowski, Tomasz Narowski, Paweł Gajowczyk, Krystian Kempiński, Damian Dobosz
– Nie wytrzymaliśmy dziś presji. Rywal był od nas lepszy w każdym elemencie gry. Zawodził u nas przede wszystkim skuteczny atak i zagrywka, przez co gospodarze mogli pochwalić się dobrym przyjęciem. Na boisku pojawili się wszyscy zawodnicy, których miałem do dyspozycji. Zmiennicy także muszą się ogrywać, bo w tym sezonie każdy będzie potrzebny. Po prostu w Będzinie zapłaciliśmy frycowe – podsumowuje na gorąco Marek Jankowiak, trener Krispolu Września.
fot. Dawid Spychalski