Wrzesińscy siatkarze nie zdołali odwrócić losów I rundy play-off Krispol 1. Ligi. Dziś, w drugim spotkaniu z Victorią Wałbrzych, musieli ponownie uznać wyższość rywali (3:1), choć to pomarańczowi rozpoczęli od prowadzenia. Decydujący okazał się trzeci set przegrany na przewagi. APP Krispol kończy sezon na 6. pozycji.
(2. mecz): TS Victoria PWSZ Wałbrzych – APP Krispol Września 3:1 (22:25, 25:22, 29:27, 25:20)
Przebieg meczu
I set: 3:4, 7:7, 7:10, 12:11, 14:14, 14:16, 15:19, 16:21, 19:21, 20:22, 22:25
II: 3:1, 6:3, 8:5, 9:10, 13:10, 15:16, 19:17, 21:18, 21:21, 24:22, 25:22
III: 3:1, 7:4, 9:5, 10:8, 11:12, 13:15, 15:18, 16:19, 18:21, 22:22, 25:25, 27:27, 29:27
IV: 4:1, 7:2, 10:6, 13:11, 17:14, 19:16, 21:16, 23:18, 25:20
Stan pojedynku: 2:0 dla Victorii Wałbrzych (awans do II rundy)
Skład wrześnian: Marcin Iglewski, Chwastyniak, Antosik, Jasiński, Dobosz, Wajdowicz, Tylicki, (libero), Skup, Mateusz Iglewski, Sęk, Murdzia, Kempiński
Sezon kończymy podobnie jak rok temu, odpadamy w I rundzie play-off. Dziękujemy naszym kibicom za wsparcie! Na podsumowania przyjdzie czas.
– Po drugiej stronie siatki stała drużyna, która nie czekała na nas tylko grała swoje. Dobrze funkcjonował ich blok oraz atak, także z drugiej linii. Mecz rozpoczęliśmy bardzo udanie, od wygranego seta do 22. Jednak kluczowa była trzecia partia przegrana na przewagi. Powinniśmy wcześniej wykorzystać naszą trzypunktową zaliczkę (21:18), niestety to rywale dogonili i odwrócili losy. Spotkanie stało na wysokim poziomie, przegraliśmy po walce. Popełniliśmy za dużo błędów własnych. Po prostu aby awansować dalej trzeba było wygrać u siebie 3:0 i dopełnić formalności na boisku rywala. Losy play-off potoczyły się dla nas inaczej. Odpadamy w I rundzie i kończymy sezon na 6. pozycji, czyli oczko wyżej niż rok temu. Teraz zawodników czekają dalsze treningi i okres roztrenowania w maju – powiedział tuż po meczu Robert Wardak, prezes klubu.
fot. Paweł Orwat/APP Krispol Września