Dwa mecze, dwa oblicza i pełna mobilizacja na mecz w Nysie [video]

app-krispol-wrzesnia-vs-azs-stal-nysa-thumb

Do pierwszego meczu fazy play-off siatkarze APP Krispol Września przystąpili bardzo zmotywowani i skoncentrowani, nie pozwalając Stali Nysa, nawet przez chwilę pomarzyć o zwycięstwie. Taktyka nakreślona przez trenera Mariana Kardasa realizowana była punkt po punkcie, dobra zagrywka utrudniała dobre rozegranie przyjezdnym, a nasze perfekcyjne przyjęcie sprawiało, że Krzysztof Antosik mógł reżyserować grę według wcześniej ustalonego scenariusza. Licznie przybyli kibice mogli oglądać bardzo dobre siatkarskie widowisko, które skończyło się w trzech gładko wygranych przez drużynę pomarańczowych setach 25:18, 25:21, 25:18. Dodatkowo każdy z graczy APP Krispol Września, w tym dniu, był wartością dodaną drużyny.

APP Krispol: Napiórkowski, Antosik, Jasiński, Dobosz, Kaźmierczak, Maćkowiak i Wroniecki (libero) oraz Pachocki, Narowski, Brzóstowicz.

Drugi mecz, rozgrywany systemem dzień po dniu, także zaczął się dla drużyny APP Krispol Września bardzo dobrze. Szybko zostało osiągnięte kilku punktowe prowadzenie i w najważniejszej fazie pierwszego seta siatkarze z Wrześni mieli 5 punktową przewagę prowadząc 21:16. Jednak jak to w sporcie bywa dopiero ostatni punkt przesądza o wygranym secie. I tak też było tym razem Po kilku nieudanych przyjęciach i niemożliwości wyprowadzenia pierwszej akcji ze strony gospodarzy, zawodnicy Stali Nysa doprowadzili do remisu i gry na przewagi. Nie odzyskując już pewności w swojej grze, nasi gracze przegrywają pierwszą partię 25:27. Druga odsłona meczu to ciąg dalszy problemów siatkarzy z Wrześni, którzy po przegraniu pierwszej partii nie mogą w głowach pogodzić się z porażką. Set oddajemy bez walki 17:25. W trzecim secie obraz gry naszych graczy nie uległ zmianie, nadal nie było w nich tej żywiołowości i lekkości w grze, którą oglądaliśmy dzień wcześniej. Próbowali wprawdzie podjąć walkę i odwrócić jeszcze losy meczu prowadząc 17:13, ale to wszystko na co było stać pomarańczowych w tym dniu, set kończy się 22:25 a całe spotkanie 0:3. W fazie play-off mamy więc 1:1. Teraz czeka naszych siatkarzy wyjazd do Nysy i pełna mobilizacja, aby chociaż jeden z dwóch rozgrywanych tam meczy zakończył się naszym sukcesem.

APP Krispol: Napiórkowski, Antosik, Jasiński, Dobosz, Kaźmierczak, Maćkowiak i Wroniecki (libero) oraz Pachocki, Narowski, Pasiński

 

Znając drużynę APP Krispol Września wiemy, że nasi gracze, dostarczą nam w Nysie wielu emocji i zrobią wszystko, aby znaleźć się w najlepszej czwórce pierwszoligowych drużyn. Trzymamy więc kciuki, wspomagamy dopingiem i wierzymy, że tylko jedna drużyna, jeden cel mają sens.