Września nadal nie zdobyta.
W sobotę 04.11.2017r. o godz. 17.00 rozpoczął się mecz pomiędzy APP Krispol Września a Olimpią Sulęcin. Nasza drużyna do meczu przystąpiła z nastawieniem wali o pełną pulę 3 punktów i podtrzymanie świetnej passy, nieprzegrania meczu na własnym terenie. Oba cele zostały zrealizowane, do tabeli dopisano nam trzy punkty, a Września nadal pozostała niezdobyta. Gracze APP Krispol wygrali 3:1 (25:20; 25:18; 21:25; 25:14) przeważając w każdym elemencie, dobrze poukładanej gry. Set po secie realizowali założoną przed meczem taktykę. Jedynie w trzecim secie przydarzyła się naszej drużynie mała chwila dekoncentracji, która pozwoliła przyjezdnym na ugranie seta. MVP meczu wybrany został Mateusz Jasiński.
APP Krispol Września w kolejnej rundzie Pucharu Polski.
Świetne wieści z Radomia. Drużyna APP Krispol Września pokonała wczoraj w Pucharze Polski zespół RCS Radom 3:1, awansując tym samym, do kolejnej rundy rozgrywek. Zwycięstwo cieszy z kilku powodów, wynik i awans wiadomo, ale należy też wspomnieć o innych aspektach. Wygraliśmy mecz, który ze względu na rozgrywki ligowe i czekający nas ciężki mecz z AZS Częstochowa chcieliśmy przełożyć. Działacze Radomia nie wyrazili jednak zgody na rozegranie meczu w innym terminie. W takim układzie trener Kardas postanowił postawić na młodzież i na mecz zabrał głodnych gry zawodników, którzy na co dzień mają mniej możliwości walki o punkty. Okazało się to niezwykle trafną decyzją. Nasza Młodzież stanęła na wysokości zadania. Mecz rozpoczęliśmy w składzie Rozgrywający: (4) TROCZYŃSKI, Atakujący: (19) NAPIÓRKOWSKI, Przyjmujący: (1) PACHOCKI; (9) PASIŃSKI, Środkowi: (8) NAROWSKI; (10) BRZÓSTOWICZ, Libero: (15) MATUSZAK. APP Krispol od początku przejęła inicjatywę i dopiero w końcówce zrobiło się nerwowo a trener zmuszony był do krótkiej rozmowy z zawodnikami. Przyniosło to efekt i pierwszego seta nasza drużyna wygrywa na przewagi 26:24. Drugi set to już popis gry naszych „Młodych Gniewnych”. W ataku szalał Napiórkowski, dzielnie wspomagali go Pasiński i Pachocki. Brzóstowicz z Narowskim skutecznie grali na siatce a nasz młody libero Matuszak uwijał się w obronie. Całość skutecznie reżyserował Filip Troczyński. Najlepiej tego seta obrazuje wynik, w którym gospodarze zdobyli tylko 14 punktów. Nieco trudniej gra układała się naszym zawodnikom w secie 3. Gra toczyła się punkt za punkt aż do końca seta. Jednak do gospodarze lepiej wytrzymali końcówkę i wygrali do 23. To było wszystko na co nasi gracze pozwolili Radomianom. Podrażnieni przegranym setem od początku 4 partii wzięli sprawy w swoje ręce. Napiórkowski ponownie wszedł na najwyższe obroty, Narowski kąsał zagrywką a Brzóstowicz nie tracił czujności przy siatce, pozostali gracze także dokładali swoje punkty, ani przez chwile nie tracąc kontroli nad przebiegiem gry. Set kończący mecz wygrywamy do 19 a MVP spotkania wybrany zostaje bezsprzecznie Patryk Napiórkowski. Najbardziej cieszy fakt, że postawienie na młodość przyniosło efekt. Bardziej doświadczeni i mocniej eksploatowani zawodnicy odpoczęli nieco przed sobotnim meczem, a ci nieco mniej doświadczeni zebrali kolejne cenne doświadczenie uwieńczone sukcesem. Brawo trener za decyzję, brawo Młodzież za wykonanie zadania.