Drużyna Krispolu wywiozła komplet punktów z hali Lidera, który do tej pory nie przegrał jeszcze żadnego meczu. Ze względu na przeddzień setnej rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę, mecz rozpoczął uroczysty hymn.
Pierwsza partia zwiastowała bardzo wyrównane spotkanie na całym dystansie, świetne wymiany oraz genialne obrony z jednej, jak i drugiej strony z pewnością mogły zachwycić niejednego kibica. Niestety chwilowy przestój w środkowej partii seta skrzętnie został wykorzystany przez gospodarzy, co dało im zwycięstwo 25:20.
Drugi set, to już powrót na właściwe tory Krispolu, świetne zagrywki Filipa Frankowskiego, oraz równy i szczelny blok gości dał wyraźną przewagę w tej części meczu, oraz wynik 25:17 dla zawodników z Wrześni.
Trzecia odsłona układała się znakomicie po naszej myśli (18:9 ; 24:20 ) lecz wtedy gospodarze zerwali się do szalonego ataku, na zagrywce siał popłoch Wiktor Musiał, który dał chwilowe prowadzenie 25:24 dla Lechii Tomaszów. Na szczęście ten sam zawodnik nie wytrzymał presji i kolejny atak przestrzelił w aut, a kolejną akcję gospodarze przebili palcami w siatkę co dało świetny już wynik 27:25 oraz 2:1 w meczu dla APP Krispolu Września.
Czwarty set, który okazał się ostatnim tego wieczoru przez cały czas był kontrolowany przez gości, którzy stopniowo powiększali przewagę oraz bez problemów dowieźli wynik do końca meczu, który skończył się stosunkiem 3:1 dając nam jakże ważne 3 punkty! MVP Został świetnie grający całe spotkanie Tomasz Kuś.
Kolejny mecz naszej drużyny odbędzie się już 14 Listopada we Wrześni na hali przy ul. Słowackiego 41, gdzie będziemy podejmować Wrocławską Gwardię. Zapraszamy wszystkich sympatyków siatkówki do wspierania oraz dopingowania naszej drużyny!